Jak chyba wiecie ten temat jest założony po to,aby opracować jak najlepszy plan,by pokonać Astera.
Sądzę,że powinniśmy zaatakować Wrogą Wyspę,gdy będą zajmować się zgarnianiem Południowej Części Wyspy.Mogliby dowiedzieć się,że atakujemy ich wyspę i przejąć naszą,gdy my będziemy zajmować się ich.Zatem najlepiej byłoby stworzyć oddziały,które zajęłyby armię Astera i kupiły nam trochę czasu.Być może warto byłoby zaaranżować,że my wysłaliśmy wojsko i walczymy z nim,lecz tak naprawdę zajmowalibyśmy się Wrogą Wyspą.Nasze oddziały musiałyby bardzo dobrze przygotować się do walki,gdyż część ludzi pójdzie z nami.Aster nie powinien zauważyć,że jest nas za mało.Wtedy napewno wpadłby na rozwiązanie.Czekam na wasze propozycje
Wybuch wiatru w mym sercu...
Offline
Nie lekceważyć przeciwnika... Znasz mnie, spokojna i pewna siebie jak zawsze. Dobry plan, ale trzeba jeszcze obmyślić transport. Smoków w jaskini jest wiele, feniksy nie są nadzwyczaj do walki, a jednorożców nie przemycimy przez wodę.
Offline
Nie musimy brać ze sobą wszystkich na Wrogą Wyspę.Gdyby tak się stało nikt nie zostałby do stworzenia armii,która ma zatrzymać Astera.Weźmiemy ze sobą wybraną wcześniej grupę.Napewno nie Jednorożce,ponieważ nie latają i nie pływają Feniksy są jednymi z najsilniejszych istot magicznych,więc są one przystosowane do walki.We Wschodnim Mieście przeszły wiele treningów i otrzymały wspaniały wynik.Trochę Smoków,Feniksów,Wywern i Koni Wodnych weźmiemy ze sobą.Same polecą i popłyną,więc nie ma żadnego problemu.Nie możemy uderzyć robiąc z tego pokaz.Najlepiej zrobić to skrycie i niezauważalnie.
Wybuch wiatru w mym sercu...
Offline
Arveno, jesteś genialna! Podsunęłaś mi pomysł, może zaatakujemy najpierw z góry?
Offline
Wolałabym tylko,aby nie wykonać tego jako atak obszarowy.Dobrze byłoby zacząć właśnie atak z góry,a później stopniowo przejmować kontrolę nad wyspą.
Wybuch wiatru w mym sercu...
Offline
Arvena napisał:
Wolałabym tylko,aby nie wykonać tego jako atak obszarowy.Dobrze byłoby zacząć właśnie atak z góry,a później stopniowo przejmować kontrolę nad wyspą.
Przejąć kontrolę? Ty chcesz tam budować park rozrywki, czy co?
Offline
A co mamy zrobić jak nie przejąć kontrolę nad wyspą ? Dać się żywcem zabić czy palić wioski i miasta niewinnych ludzi ? Jakbyś chciała wiedzieć to nie jestem taka okrutna.Jeśli mówię,że przejmujemy stopniowo kontrolę nad wyspą to nie chodzi tu o budowanie jakichkolwiek rzeczy itd. Nie możemy pozostawić wyspy pod opieką Astera,ale i nie zabijemy bezbronnych ludzi.
Wybuch wiatru w mym sercu...
Offline
Arvena napisał:
A co mamy zrobić jak nie przejąć kontrolę nad wyspą ? Dać się żywcem zabić czy palić wioski i miasta niewinnych ludzi ? Jakbyś chciała wiedzieć to nie jestem taka okrutna.Jeśli mówię,że przejmujemy stopniowo kontrolę nad wyspą to nie chodzi tu o budowanie jakichkolwiek rzeczy itd. Nie możemy pozostawić wyspy pod opieką Astera,ale i nie zabijemy bezbronnych ludzi.
Jego armia to również nieumarli... Czy to się zalicza do ludzi?
Offline
Nadeth napisał:
Jego armia to również nieumarli... Czy to się zalicza do ludzi?
Nie mówię tu o armii,lecz o wioskach,w których mieszkają ludzie.Jego wyspa to nie tylko zamek wraz
z wojskiem.
Wybuch wiatru w mym sercu...
Offline
No , wiadomo...
Nie zaliczamy.
Ale możemy przecież zrobić coś z wyspą
Offline
Aster cały czas zbiera armię i przygotowuje się do ataku.Ostatnio odkryto ataki barbarzyńców na miasto Kethoris.Mieści się on koło Lasu Arionell,blisko Środkowego Miasta.Wzmorzono tam patrol i zwiększono liczbę strażników.Powoli ataki stały się słabsze i mniej liczne.Cały czas szkolimy wojowników.Najlepiej byłoby jak każdy mieszkaniec już zaczął kupywać ekwipunek i szkolić nowe umiejętności.
Wybuch wiatru w mym sercu...
Offline