Aktualnie jesteśmy w stanie wojny i trzeba zastanowić się co powinniśmy robić.Na wyspie w środkowym mieście wykryliśmy szpiegów z Wrogiej Wyspy i dowiedzieliśmy się,że planują zagarnąć naszą wyspę i zlikwidować mieszkańców.Okazało się też,że wyspa szykuje wojsko i chce uderzyć.Proponuję nie podejmować żadnych pochopnych ruchów.Jedno jest pewne - nie możemy pozwolić aby wróg przejął wyspę.Proponuję zwołać wszystkich i wymyślić co robić.W tym wypadku utworzymy temat w Środkowym Mieście i będziemy myśleć.Oto list wysłany do pozostałych przywódców wyspy :
Drogi Armilu i Nadeth.
Wroga wyspa szykuje wojsko.Należałoby zwołać wszystkich i obmyśleć nasz ruch.Proponowałabym podjąć decyzję i wysłać szpiegów,aby wykryli i ujawnili nam siłę wyspy,liczę armii i inne cenne wiadomości.
Aczkolwiek mam jeden malutki cel.Chciałabym wysłać Feniksy i Jednorożce,aby patrolowały obrzeża wyspy.
Oczekuję szybkiego spotkania i zorganizowania narady.Bądźcie przygotowani na jakiekolwiek okoliczności.
Arvena - Przywódczyni Drużyny Groźnej Burzy
Temat pojawi się niedługo.
Wybuch wiatru w mym sercu...
Offline
Nie będzie chyba trudu pokonania go, ostatnio załatwiliśmy Astera tak, że chyba teraz żyję tylko dla zemsty. Ale jak to możliwe... Stworzenie, które przetrwało niezwykłe ataki magii z naszej strony, z strony rodzeństwa...
Offline
Możę jako doradca pomogę!
Hmm słyszałam co nieco o nim. Bardzo dobra strategia.
Więc .... Sądzę żeby go pokonać musicie zebrać po parę osób z waszych dolin wyfrunąć i zaatakować go !
Armil ponieważ mieszka sam dołączył by do Nadeth.
Zaatakowany z czterech stron tak Arvena z tyłu Nadeth i Armil z przodu.
Wojska z prawej i lewej.
Jakoś by się udało...
Ostatnio edytowany przez Netale (2010-02-25 09:15:18)
Offline
Netale napisał:
Możę jako doradca pomogę!
Hmm słyszałam co nieco o nim. Bardzo dobra strategia.
Więc .... Sądzę żeby go pokonać musicie zebrać po parę osób z waszych dolin wyfrunąć i zaatakować go !
Armil ponieważ mieszka sam dołączył by do Nadeth.
Zaatakowany z czterech stron tak Arvena z tyłu Nadeth i Armil z przodu.
Wojska z prawej i lewej.
Jakoś by się udało...
Arvena zaproponowała, żeby nie robić żadnych pochopnych ruchów. My sami z nim walczyliśmy i to nie jest jakiś szaleniec pragnący zemsty, tylko łaknący śmierci władający czarną magią szaleniec. Może po prostu dajmy utracić cząstkę wyspy, a kiedy oni będą się tym zajmować my wzniesiemy atak na Wrogą Wyspę? Ale zanim on zaatakuje, mnie sporo czasu. Musi jeszcze uzbierać armię.
Offline
Nadeth napisał:
Arvena zaproponowała, żeby nie robić żadnych pochopnych ruchów. My sami z nim walczyliśmy i to nie jest jakiś szaleniec pragnący zemsty, tylko łaknący śmierci władający czarną magią szaleniec. Może po prostu dajmy utracić cząstkę wyspy, a kiedy oni będą się tym zajmować my wzniesiemy atak na Wrogą Wyspę? Ale zanim on zaatakuje, mnie sporo czasu. Musi jeszcze uzbierać armię.
Bardzo dobry plan,lecz nie możemy pozwolić,aby splądrowali w tym czasie naszą wyspę.Istnieje pewne ryzyko i powinniśmy wszystko dokładnie przemyśleć.Mam nadzieję,że opracujemy dokładny i precyzyjny plan.Nigdy nie należy lekceważyć przeciwnika i zakładać,że odrazu wygramy."Niech moc będzie z nami"
Wybuch wiatru w mym sercu...
Offline